Devrim znaczy rewolucja. Imię wybrał jej ojciec, lewicujący jak wielu Kurdów. Ciekawe, jak wiele ruchów niepodległościowych, separatystycznych, na rzecz uznania, autonomii itp. ma socjalistyczny charakter. Wiara w to, że my, teraz zjednoczeni w naszej walce, po zwycięstwie pozostaniemy równie zjednoczeni i wiedzeni tą samą wiarą i emocjami zbudujemy sobie raj, bezpieczny i sprawiedliwy? Czy zwyczajnie spadek po ZSRR, zawsze wspierającym uciśnionych na terenach wpływu swoich przeciwników, lub traktowanych jako instrument oddziaływania w państwach niezaangażowanych?
Devrim znaczy rewolucja. Nie nosi chusty, podobnie jak jej koleżanki. Brązowe błyszczące oczy, brązowe loki, nos nadający twarzy wyrazu, zgrabna figura. Pociągająca. Ubrana modnie i z wyczuciem, nauczycielka angielskiego. Około trzydziestki, po studiach, mieszka sama, utrzymuje się sama. W mieście od kilku lat dobrych lat, rodzice zostali na wsi.
Okazałem się jedynym mężczyzną, który wpadł na ‚English Club’ tamtego wieczoru. Nie czując się komfortowo w owej sytuacji, przesunąłem się ze swoją herbatą i długopisem od leżącego wprost na dywanie obrusu pod kaloryfer. Zgodnie ze swoją intencją zostałem szybko zapomniany, a rozmowy zeszły na tematy prywatne: Która chłopaka nie ma, która ma męża, jakiego, od kiedy, skąd?
Devrim pokazuje zdjęcie, uśmiecha się. Jej narzeczony, od dwóch tygodni. Niezupełnie w jej typie tłumaczy, z wyglądu „typowy Turek”. Trochę się stresuje, bo jutro wieczorem będą rozmawiać przez telefon, a oboje są nieśmiali. -Jak żeście się więc dobrali?- rzucam ze swojego kąta. -Wybrali go moi rodzice — odpowiada uśmiechem, kryjąc zmieszanie, bardziej niż swoją odpowiedzią powodowane tym, że to ja pytam. Dobry chłopak, ze wsi sąsiadującej z jej rodzinną, dalej opowiada już reszcie towarzystwa. Pracujący, z zasadami, wierzący, ale nie bardzo religijny. Taki, co pozwoliłby jej wyjść samej ze znajomymi z domu wieczorem, tak jak wyszła dzisiaj. Ze strony rodziców to nie przymus, to propozycja. Czy go kocha? „Jeszcze nie” – spokojny uśmiech, wzruszenie ramion, pełna naturalność.
Devrim znaczy rewolucja. Imię wybrał jej ojciec, ten sam, który teraz wybiera jej męża. Poznałem ją, kiedy byłem w Turcji po raz drugi, już wtedy odnosząc wrażenie, że zrozumieć ją, to jak zrozumieć cały kraj.
Okazało się właśnie, że przeczytałam już wszytko, szkoda mi bo szalenie się wciągnęłam w Twoje artykuły. Czekam więc na więcej:)
PolubieniePolubienie